Taka sytuacja, jak pojawienie się epidemii koronawirusa ma bardzo szerokie konsekwencje, również gospodarcze, które między innymi są konsekwencją zmian zachowań konsumentów. ,,Większość polskich konsumentów ograniczyła podróże, co wyraźnie uderzy w branżę turystyczną, z powodu zamkniętych galerii handlowych i sklepów, konsekwencje poniesie branża odzieżowa czy obuwnicza, z powodu zamkniętych restauracji i punktów usługowych poniesie konsekwencje branża gastronomiczna i usługowa. A to dopiero początek zmian, które pojawiają się w zachowaniach konsumentów”- zauważa profesor Maison.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w branży spożywczej i kosmetycznej, przede wszystkim w zakresie środków czystości. Tu nastąpiło ogromne ożywienie, bo większość Polaków zrobiła w ostatnich tygodniach duże zapasy. 56% Polaków przyznaje, że w związku z epidemią kupowali na zapas. Najczęściej wydane kwoty w związku z epidemią koronawirusa to między 100 a 200 zł (32% osób, które zrobiły zapasy) oraz 201 a 500 zł – 33%. Spośród osób, które zrobiły zapasy najwięcej kupiło makaron (66%), mąkę (55%), papier toaletowy (53%) oraz mydło lub żel do mycia (48%). Co zaskakujące, zdecydowanie rzadziej kupowano żel antybakteryjny (24%) oraz maseczki ochronne (8%), czyli produkty bezpośrednio powiązane z epidemią.
Informacja prasowa:Informacja prasowa_koronawirus_konsumenci_23.03.2020